4.11.2015

'Dziecko dzieciaka będzie pilnować'- Kikwang

Powracam z mini opowiadaniem pisanym na szybko! Nie jest ono aż takie krótkie (moim zdaniem). Tak czy inaczej miłego czytania! ~Emi oppa



- Lee Kikwang! Jak ty trzymasz to dziecko?!
Chłopak trzymał dziecko głową do dołu. 
Oczywiście maluch płakał, ale pomimo tego tancerz nie zorientował się, że robi coś źle. Podbiegłam i delikatnie wzięłam dziecko z jego rąk. Było strasznie czerwone. 
Nie wiem co mi odwaliło! Dziecko dziecku oddać! Nawet SHINee wiedzieli jak się dzieckiem zająć!
- Ale co ja robię źle?!
- Praktycznie wszystko! Własnym dzieckiem się nie potrafisz zająć! Mleka nie potrafisz zagrzać! Jedyne co byś robił, to tańczył, śpiewał i się wygłupiał!
- Ale to moja wina?! Nigdy nie dałaś mi dłużej potrzymać naszego syna! Nic nie mogłem przy nim zrobić! Jakbyś dała mi chociaż spróbować, to na pewno umiałbym wszystko zrobić!
Jego słowa bardzo mną wstrząsnęły… 
Miał całkowitą rację… Nigdy mu na to nie pozwalałam. 
Poważna usiadłam na najbliższe krzesło. Siedziałam za zwieszoną głową. Chłopak trochę się uspokoił i podszedł do mnie.
- _______, ja… Ja nie chciałem… To…
- Nie… To dało mi do myślenia. Ja… Powinnam ci pozwalać zajmować się Jinyong’iem. Jestem okropna.
Kikwang ujął mnie w swoje silne ramiona, gładził mnie po głowie.
- Nie, nie jesteś okropna. Jesteś dobrą matką i wspaniałą żoną. - powiedział, a po chwili dodał - Ale mogłabyś mi dać trochę Jinyong’a.
Odpowiedziałam śmiechem. 
Teraz już muszę go nauczyć wszystkiego.





Zapraszam na ask! https://ask.fm/Emioppa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz