Powracam z opowiadaniem dla mojej Yuki! Mam nadzieję, że ci się spodoba! A jak będą jakieś błędy, to wybacz, ale ja to dzisiaj pisałam XD I sorki, że taki krótki :'( Życzę miłego czytania! ~Misaki Miśka
Nadszedł czas snu. Chłopaki ulokowali nas w salonie na
wcześniej przygotowanych materacach. Noc minęła nam spokojnie. Poza głośnym
chrapaniem Ravi’ego w dormie było cicho. Z rana wstałam, jako pierwsza i
poszłam zrobić śniadanie. Zrobiłam naleśniki w kształcie zwierzątek! To teraz
czas na pobudkę! A nie ma nic bardziej skutecznego niż zdanie:
- Chłopaki!! Śniadanie na
stole!!
W tym momencie pojawili
się wszyscy razem z Emi, gdyż lider ściągnął ją z łóżka. Gdyby nie on, to
pewnie jeszcze by spała. Posiłek bardzo wszystkim smakował i mieli przy okazji
trochę zabawy. Po skończonym śniadaniu wszyscy poszli szykować się do wyjścia.
No niestety… praca czeka!
Nagle usłyszeliśmy walenie
do drzwi. Poszłam sprawdzić, kto to i zaraz po otwarciu drzwi zostałam ogłuszona!
No ja pierdziele! Nawet w dormie przyjaciół nie jestem bezpieczna.
Obudziłam się koło godziny
11. Czułam jak zimno przeszywa moje ciało. Niby ciepło się dzisiaj ubrałam…
Stąd wywnioskowałam, że muszę być teraz w jakimś pustostanie i na dodatek w
piwnicy, gdyż nie było tu okien. W
ciemności zobaczyłam jak ciemne kształty zbliżają się do mnie. W tym momencie chciałam
wstać, ale dopiero poczułam, że siedzę przy filarze, za którym związano mi
ręce. Nogi też były spętane… Co ja teraz zrobię??
Zbliżyli się do mnie.
Jeden z nich położył mi rękę na ramieniu. Uśmiechnął się szyderczo.
- Twoi przyjaciele cię nie
uratują. Teraz jesteś nasza.
Co on plecie? Może coś im
zrobili? Ale to niemożliwe! W razie, czego przecież chłopcy są silni! A Leo
trenował kiedyś taekwondo! To nie jest możliwe, żeby ich pokonali! Nie może
być! Nie wierzę! Kiedy tak rozmyślałam drugi złapał mnie za bluzę i pociągnął
trochę do góry.
- Nic nie powiesz
dziewucho?!
Nic mu nie odpowiedziałam.
Nie miałam zamiaru z nim gadać. Z nim ani z tym drugim.
- Zostawcie ją!
Pamiętajcie, że ona jest moja!
Kiedy facet posadził mnie z
powrotem podszedł do nas dość młody mężczyzna. Był wyższy od tamtych dwóch,
miał też niższy głos i był lepiej zbudowany. Odwrócił się w stronę chłopaka,
który wcześniej trzymał mnie za bluzę i wywalił mu pięścią w ryj, na co ten
wpadł na ziemię. Uuu… Musiał mu mocno przywalić. Dominujący podniósł swojego
podwładnego i powiedział im bardzo poważnym tonem z nutką wściekłości i groźby:
- Zostawcie ją. Jeżeli coś
jej się stanie, to nie chcielibyście wiedzieć, co wam zrobię.
Zaraz nie było ich już
przy nas.
Nieznajomy podszedł do
mnie, kucnął. Patrzyłam na niego z wściekłym wyrazem twarzy.
- No nie patrz już tak na
mnie. Nic ci nie zrobię. Po prostu jesteś mi potrzebna do zdobycia trochę kasy.
- O czym ty mówisz?
- Spokojnie, tylko
sprzedam cię, jako niewolnicę jakiemuś bogatemu burakowi, a co będzie się z
tobą działo później to już nie moja sprawa.
- Pochrzaniło cię czy co?
Skąd ludzie biorą takie głupie pomysły? I dlaczego akurat ja? Powiedz mi!
- Jesteś Europejką, masz
obywatelstwo koreańskie i do tego wyglądasz jak Azjatka! Ty myślisz, że takie
dziewczyny jak ty tanio chodzą na czarnym rynku? Zastanów się! Nawet nie wiesz,
ile ludzie chcą za ciebie dać.
- To mnie oświeć panie „wszystko
wiem i wszystko mi wolno”!
Uniósł rękę i uderzył mnie
w policzek, który natychmiast zaczął mnie bardzo mocno piec.
- Uszkodziłeś swój towar…
Czyli jednak nie wszystko wiesz.
Chciał uderzyć ponownie,
ale ktoś złapał go za rękę.
Moment! Znam tego kogoś!
To Hongbin!
Przyszedł po mnie!
Szybko unieszkodliwił
swojego przeciwnika i od razu wziął się za rozwiązywanie sznurów.
Nie mogłam wytrzymać już
dłużej…
Zaraz po tym jak uwolnił
mi ręce rzuciłam mu się na szyję i zaczęłam płakać.
Przytulił mnie bardzo
mocno. Nigdy nie czułam się tak bezpieczna.
Tak czułam się tylko w
jego objęciach.
Wziął mnie (wciąż tulącą
się do niego) na ręce i wyszliśmy z budynku.
Na zewnątrz czekała już
policja, która zaraz po naszym wyjściu wkroczyła, aby wyłapać przestępców a ja
z Hongbin’em udałam się do dormu.
Zapraszam na ask! https://ask.fm/Emioppa
Zapraszam na ask! https://ask.fm/Emioppa
JA CHCE WIĘCEJ <3 PLISSS <3 MORE I WANA MORE <3
OdpowiedzUsuńEmi!! ❤ Dziękuję ❤ To nic, że krótkie ❤ Będę czekać dalej ❤ kocham ❤
OdpowiedzUsuńUrocze. Binnie <3
OdpowiedzUsuń